Ten mit krąży już po świecie od dawnych czasów. Kilkanaście, a nawet kilka lat temu wszyscy rodzice wręcz zmuszali swoje dzieci do picia mleka. Uważano, że jest to najzdrowszy napój na świecie, który wspiera rozwój organizmu, dba holistycznie o zdrowie i zapewnia prawidłowy stan jamy ustnej. Ile jest w tym prawdy? Niestety niewiele. Może jeszcze kiedyś mleko miało jakieś korzystne wartości odżywcze, ale dziś jest jedynie produktem przemysłowym, który nie ma nic wspólnego z napojem wydawanym przez krowy. To po prostu sztuczny wyrób. Zwłaszcza mleko UHT, które w niczym nie pomaga, a może człowiekowi zaszkodzić.
Mitem jest też twierdzenie, jakoby napoje mleczne miały być doskonałym wsparciem dla zębów. W żaden sposób nie są one w stanie ich zabezpieczyć, wzmocnić czy ustrzec przed jakimikolwiek chorobami. Jeżeli ktoś wypija przed snem całą szklankę tłustego mleka i robi to wyłącznie po to, by zadbać o swoją jamę ustną, absolutnie nie ma racji i nie należy się na nim wzorować. Przyjęcie takiego pokarmu na noc nie będzie dobrym pomysłem. Mleko jest bowiem bogatym źródłem laktozy, a laktoza to nic innego jak cukier. Należy ona do tej samej grupy cukrów co sacharoza, czyli klasyczny słodzik stołowy używany do słodzeni herbaty, kawy czy domowych wypieków. A – jak chyba każdy już wie – takie cukry nie są niczym dobrym dla zębów. One wręcz im szkodzą, bo bywają główną przyczyną próchnicy. Z tego powodu należy ograniczać do minimum ich ilość w diecie. I z tego powodu mleko nigdy nie zadba dobrze o zęby.
Oczywiście sam wapń, który występuje w mleku, jest składnikiem dobrym dla zębów i kości. Może wzmacniać te struktury, gdyż one składają się głównie z niego. Nie znaczy to jednak, że wapń trzeba sobie dostarczać poprzez picie mleka czy spożywanie nabiału. Ten składnik mineralny występuje też w wielu innych produktach spożywczych. Nawet weganie i wegetarianie mogą go sobie dostarczyć, jeżeli tylko wprowadzą do diety figi, migdały oraz zielone warzywa liściaste.